Co ma wspólnego Veoliada z kopytami? Okazało się, że całkiem sporo 🙂 Oglądaliśmy zawody jeździeckie, a potem wspólnie z liskiem SAVusiem przeskakiwaliśmy jak konie przez przeszkody. Byliśmy tak szybcy, że nie było ani jednego zdjęcia, które wyszłoby nie poruszone 😉
Następnie pokolorowaliśmy stajnię dla konia i narysowaliśmy konika. 🙂