- Historia Łapson i mycie rąk.
Pies Łapson wszedł do swojego domu i powiedział:
— Będę miał dzisiaj gości…
W tej samej chwili z łazienki dobiegło go wołanie:
— Łapsonie!!! — Łapson nic.
— Łaaaapsonie! Czy dorosłe czy dziecięce warto umyć dobrze ręce!
— Przypominał mieszkający w łazience Mydłomen. Łapson spojrzał na swoje łapki.
— Nie widzę brudu… — wyszeptał. Ale nie chciał kłócić się z przyjacielem, podszedł do zlewu, odkręcił kran, zamoczył dłonie i wytarł je w ręcznik. Było widać, że jest czymś przejęty. Spojrzał na Mydłomena stojącego na zlewie i zwierzył się:
— Wiesz, dziś będę miał gości i…
— Gości to ty już masz. Tylko nieproszonych. — Łapson rozejrzał się po łazience, nikogo nie było. — Gdzie? — zapytał zdziwiony.
— Łap superlupę i sam zobacz! — Pod superlupą Łapson zobaczył swoje łapki zupełnie inaczej. Okazało się, że kręcą się na nich nieznane mu dotąd stworzonka o dziwnych kształtach. Łapson aż się wzdrygnął.
— To Bakteriaki, Wirusaki i Pasożytniaki! — fachowo wyjaśnił Mydłomen.
— Oj, nieciekawe towarzystwo zaprosiłeś do domu — dodał szybko. — Ale ja nikogo, nikogo nie… — zdziwionym głosem zaczął pies…
— Wystarczy, że czegoś dotkniesz… one hyc! I już są na twoich łapkach! — zauważył Mydomen. — Nie chcę takich kolegów! — oświadczył Łapson i pokręcił głową.
— To łap mnie w łapki i myj, myj! — Mydłomen uśmiechnął się do przyjaciela. Podał mu pokaźną porcję piany. Łapson wziął mydło w łapki. Gdy pies mył dłonie, Mydłomen poprosił:
— A teraz daj mi działać: wewnątrz dłoni, na grzbietach, a także pomiędzy palcami!
Łapson stosował się do prośby kolegi i z wielką dokładnością pocierał namydlonymi łapkami. Myjąc środek, grzbiety i przestrzenie między palcami.
— Dobrze?
— Wspaniale — powiedział zadowolony Mydłomen. — Ale teraz spłucz pianę. I pamiętaj: jestem zawsze pod ręką! Rozmowę przerwał dźwięk dzwonka do drzwi.
— To moi goście! Już są. — Pies pobiegł otworzyć drzwi. Do domu weszło rodzeństwo kotów: Pupik i Pupilka.
— Cieszę się, że już jesteście — przywitał się Łapson, i szybko dodał — Pokażę wam, gdzie możecie umyć ręce.
- Szur, szur, szur. Zabawa ortofoniczna w oparciu o wierszyk
Wodę puszczam – kap, kap, kap,
Rączki myję – szur, szur, szur,
Mydłem pluskam – chlup, chlup, chlup
I brud tonie – bul, bul, bul.
Dzieci powtarzają wierszyk 4 razy. (można połączyć z pokazywaniem)
- Zagadki Łapsona
Czytamy zagadki, a dzieci podają odpowiedzi.
Kolorowe i pachnące
Do mycia rąk służące (mydło)
W umywalce lub w wannie
Umyje cię ona starannie (woda)
Wanna służy do kąpania
A on do wycierania (ręcznik)
Może być duża, może być mała
Ale do mycia jest doskonała (umywalka)
W niej się wykąpiesz
Umyjesz ręce
Gdzie ty to zrobisz? W swojej… (łazience)
- Praca plastyczna- wymyśl jak mógł wyglądać MYDŁOMEN. Prace można przesyłać na maila 🙂 Może być narysowany na kartce/ może być w formie przestrzennej. 🙂
Miłego dnia!